W Taczewie istniał lokowany na kopcu dwór rycerski. Jego budowniczym był rycerz Powała z Taczewa. Do dzisiaj zachowały się jego ślady nieopodal stawów. Z okazji zbliżającej się 600 rocznicy bitwy pod Grunwaldem powstanie tu świątynia -mauzoleum "Rycerze Bogurodzicy". Planowana jest również przebudowa remizy strażackiej na średniowieczny zamek i stworzenie w nim muzeum polskiego i europejskiego rycerstwa.
Każdy kto czytał „Krzyżaków” dobrze pamięta postać potężnego rycerza, Powały z Taczewa, któren kopię w ręku Zbyszka z Bogdańca, „jako słomkę przełomił” a na na dworze wielkiego mistrza krzyżackiego w poselstwie będąc, wielce zadziwił wszystkich gości swą nadludzką siłą, skręcając w trąbkę tasak żelazny, jakoby ten z wosku był uczynion…
Wieś Taczew, z której „pisał się” ów możny rycerz istnieje do dziś, podobnie sama postać nie jest tworem li tylko fantazji Henryka Sienkiewicza. Mikołaj Powała z Taczewa był stolnikiem krakowskim i podkomorzym sandomierskim, cieszył się łaską i zaufaniem króla Władysława Jagiełły. Towarzyszył mu w sławetnym wyjeździe do Budy, gdzie uczestniczył w słynnym na owe czasy turnieju. Oprócz siły Powała z Taczewa odznaczał się też dowcipem i inteligencją, musiał znać biegle łacinę bo często był „w posły posyłan” do innych państw. Podczas wielkiej wojny z Zakonem Krzyżackim uczestniczył w naradach z królem i brał też bezpośredni udział w bitwach. Pod Grunwaldem, podobnie jak jego dość bliski „sąsiad”, Zawisza Czarny z Garbowa, Mikołaj Powała odznaczył się wieloma sławnymi uczynkami, wziął też w niewolę kilku rycerzy z cudzoziemskiej chorągwi Św. Jerzego. I wziął za nich okup znaczny…
Ranny w bitwie pod Koronowem (wielu ekspertów uważa ją za znacznie trudniejszą i ciekawszą pod względem strategiczno- militarnym od grunwaldzkiej „potrzeby”) chyba napotkał godnego przeciwnika, ale historia o nim milczy. A może jak zwykle, Mikołaj Powała z Taczewa okazał się bardzo rycerski, podjął rzuconą rękawicę i stanął wyzwany na ubitej ziemi, może na sąd boży alibo wojenny (jako często już czynił z powodzeniem i wielką dla siebie sławą) samojeden i padł ofiarą niecnego podstępu. Wykurował się jednak z poniesionych ran, za pozyskaną gotowiznę rozszerzył swoje dobra a zwłaszcza rozbudował rodową siedzibę w Taczewie (w której jednak dość rzadko przebywał).
Obecnie w centrum wsi Taczew, na pięknym szlaku rowerowym wytyczonym przez Związek Gmin „Radomka” (a to jedna z 15 tras , które łącznie mają 287,2 km), nieopodal dwóch stawów, można odnaleźć wyraźne ślady grodu stożkowego. Powstał on w XIV wieku i stanowi przykład typowej na one czasy siedziby rycerskiej. Miejscowa legenda (trudno już rozsądzić czy pochodzi z dawnych czasów czy też powstała pod wpływem „Krzyżaków”) mówi o tym ,że kopiec powstał usypany przez jeńców wziętych do niewoli pod Grunwaldem. Oczywiście kopiec ów nosi nazwę…Kopiec Powały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz