Tytułem wstępu

Na wstępie chciałam zaznaczyć, iż blog mój w żaden sposób nie aspiruje do miana jakiegoś poważniejszego przedsięwzięcia naukowego i ma głównie charakter hobbystyczny i w pełni amatorski. Intencją moją było, jest i będzie, zachęcenie czytelnika do odwiedzenia tych cudownych miejsc w Polsce oraz do zapoznania się z ich historią, klimatem. Poszczególne teksty (głównie w opisach miejscowości) pochodzą nieraz z trzech-czterech źródeł (całkowicie ze sobą przemieszanych), tak więc zdecydowałam się (przed wszystkim ze względu na czytelność i specyfikę przekazu www) nie podawać dziesiątków przypisów do każdego liczącego parę słów fragmentu. Informacje zamieszczone w w moim blogu dotyczące zamków pochodzą głównie z "Leksykonu zamków w Polsce" [ autorzy: Salm Jan, Kołodziejski Stanisław, Kajzer Leszek] oraz stron internetowych poświęconych temu zagadnieniu. Zaś wiadomości dotyczące samych miejscowości znajduję głównie w Wikipedii, na stronach tych gmin i miejscowości, bądź też ze stron prywatnych poświęconych danym miejscowościom czy obiektom. Jeżeli jednak, ktoś poczuje się urażony gdy wykorzystam jego wiadomości, proszę o kontakt. Napiszę sprostowanie lub usunę takowe wiadomości z mojego bloga.

Będę ogromnie wdzięczna za wszelkie uwagi, zarówno dot. ew. błędów rzeczowych, ortograficznych, faktograficznych i innych. Propozycje, pomysły, sugestie dot. układu treści, nowych tematów, i inne uwagi proszę przesyłać na adres: jagusinka@gmail.com
Tuż pod tym tekstem jest księga gości - możesz napisać co myślisz o moim blogu :)

PRZEPROWADZKA

Po dość długiej nieobecności postanowiłam wrócić do prowadzenia bloga o moich podróżach.

Jeśli macie ochotę mi towarzyszyć zapraszam na nową witrynę tutaj:


czytajcie, komentujcie, krytykujcie, subskrybujcie i wpisujcie się do księgi gości. Serdecznie zapraszam :)

KSIĘGA GOŚCI

KSIĘGA GOŚCI - pisz szczerze, każda opinia jest dla mnie ważna :)

Możesz tutaj napisać co myślisz o moim blogu :)

Obserwatorzy

czwartek, 7 października 2010

Łask

Łask to miasto w woj. łódzkim, w powiecie łaskim, siedziba gminy miejsko-wiejskiej Łask. Położone na Wysoczyźnie Łaskiej, nad Grabią. Do łaska zajechaliśmy głównie dlatego, że znajduje się tutaj mały browar o nazwie KOREB.

W Łasku znajduje się również Kościół p.w. Świętego Ducha. Jest to jedna ze starszych i najcenniejszych drewnianych budowli sakralnych w regionie łódzkim Został wzniesiony w 1666 r., - na miejscu spalonej rok wcześniej kaplicy - z inicjatywy kanonika łaskiego Macieja Szklarskiego przez rzemieślników łaskich. Jest to budowla o cechach barokowych, zbudowana z bali modrzewiowych w konstrukcji zrębowej na rzucie krzyża. Pierwotnie prezbiterium umieszczone było od strony wschodniej, obecnie – co jest osobliwością - od zachodniej.

Datowane na XI stulecie początki miasta dotyczą prawdopodobnie jakiejś osady ulokowanej w pobliżu rozlewisk i bagien rzeki Grabii i Pisi. Nieco póżniej jej mieszkańcy przenieśli się bardziej na południe. Z badań wynika, że już w XIV wieku istniał tu kościół parafialny, kaplica oraz młyn na rzece Pisi, co może świadczyć o pewnej zamożności miasta i jego mieszkańców. Pierwsi mieszkańcy utrzymywali się jak większość ludzi w tym czasie z uprawy ziemi i hodowli zwierząt a przypuszczalnie także z karczowania lasów. Nazwa miejscowości pochodzi bowiem od tzw. nowizny po wykarczowanym lesie pod uprawę. Innym określeniem nowizny jest słowo "łaz", a osiedle na łazach z czasem zaczęto nazywać jako Łazisko lub Łazysko.

Nie jest znane dotychczas nazwisko założyciela Łasku. Pierwszy oficjalnie potwierdzony w dokumentach znany mieszkaniec Łasku - Mathias de Lasko występuje w 1386 r., a w innym tekście z 1393 r. wymieniony jest Johannes de Lasco. Pierwsza wzmianka pisana o Łasku, mówi o fundacji kościoła, a pochodzi z 1356 r. W tym czasie wieś należała do rodziny Krowickich herbu Korab, którzy przybyli tu z Ziemi Kaliskiej. W 1422 r. jeden z przedstawicieli tego rodu - Jan Łaski, syn kasztelana lądzkiego Wojciecha z Krowicy, chcąc ożywić życie gospodarcze na tym terenie i powiększyć zamożność Korabitów uzyskał dla Łasku z rąk króla Władysława Jagiełły dokument nadający prawa miejskie. Od tego czasu herbem miasta stał się znak rodowy Korabitów: złoty korab na czerwonym polu z kosmatymi głowami lwów na dziobie i rufie, wokół również złoconego masztu zakończonego szeroką głowicą okręcony był złoty, żaglowy sznur.

Wraz z uzyskaniem praw miejskich otrzymał Łask przywilej na odbywanie w nim jarmarków w dniu św. Franciszka. Rozwój miasta w XV w. dał się zauważyć w poprawie systuacji ekonomicznej jego mieszkańców, jak też w nowym kształcie urbanistycznym. Wtedy wytyczono rynek otoczony nowymi domami mieszczan, wybudowano ratusz. Również w tym czsie datuje się rozwój cechów rzemieślniczych w Łasku, głównie szewców, garncarzy, piwowarów, kowali i innych. Organizacje cechowe spełniały bardzo ważną rolę w życiu miasta - to rzemieślnicy w tych latach tworzyli patrycjat miejski, decydowali o wyborze burmistrza, radnych, ławników. Na początku XVI w. miasto uzyskało prawa do organizowania kolejnych jarmarków w roku, co spowodowało zwiększony napływ kupców i handlarzy a tym samym pozwoliło mieszczanom uzyskiwać dodatkowe dochody konieczne dla odbudowy miasta po wielkim pożarze Łasku w 1523 roku. Szybki rozwój miasta w XVI wieku był w znacznej części zasługą rodu Łaskich, którzy to poprzez swoje kontakty ze znanymi wówczas politykami i uczonymi rozsławili Łask we wspólczesnym sobie świecie, obejmowali miasto swoistym mecenatem.

Po tym najkorzystniejszym w dziejach miasta okresie - wieku XVI - przyszły dużo gorsze lata. W 1624 r. wybuchł w mieście kolejny wielki pożar niszcząc całkowicie prawie 150 domów, ledwie odbudowane - przeżywa lata "potpou" szwedzkiego, a w latach 1660-61 klęskę pomoru, w trakcie której umiera ok. 25% mieszkańców. Później następuje rokosz Lubomirskiego, wojny szwedzkie za panowania króla Augusta II i wiążące się z tym grabieże, samowole żołnierskie, nakładane kontrybucje oraz kolejny pożar miasta w 1688 r. W tym stanie rzeczy wiek XVII upływa na pogłębiającym się upadku miasta. Na skutek długotrwałych wojen i olbrzymich zniszczeń mieszkańcy nie są w stanie odbudować już Łasku, stale maleje liczba rzemieślników. Sytuację pogarsza jeszcze jeden wielki pożar miasta, który wybucha w 1747 r. niszcząc aż 258 domów. Mimo klęsk mieszczanie ciągle je odbudowywują. W końcu XVIII wieku pod względem wielkości w woj. sieradzkim Łask ustępuje tylko Piotrkowowi, licząc ok. 1700 mieszkańców. W wieku XIX miasto powoli dźwiga się z ruiny. Opóźnia to jednak wielka epidemia cholery w latach 30-tych i niszczący 160 domów pożar w 1848 r. Przybywa jednak mieszkańców - w 1810 r. jest ich ok. 1600, w 1860 r. - już ok. 3800. Po opisanych pożarach przebudowano rynek Łasku, nadając mu kształt istniejący do dziś. Wtedy też zdecydowano aby w tej części miasta można było wznosić jedynie budynki murowane. W 1811 r. naliczono ich tylko 4, w 1827 - już 56. Wytyczono też wtedy nowe trakty do Pabianic, Piotrkowa i Sieradza, zmieniając całkowicie układ drogowy miasta.

W 1867 r. na skutek decyzji zaborcy Łask staje się miastem powiatowym w guberni piotrkowskiej. Powiat łaski liczył wówczas 5 miast i 18 gmin. W samym mieście powstały urzędy i instytucje podległe gubernatorowi w Piotrkowie. Rok ten można uznać zatem za początek szybszego rozwoju Łasku. W tym też okresie następuje uprzemysłowienie miasta, powstają liczne warsztaty rzemieślnicze i fabryczki. W końcu XIX w. istnieją w Łasku m. in. wytwórnia powozów i bryczek, wytwórnia wyrobów blaszanych, 2 olejarnie, mydlarnia, mała fabryka sukna i wyrobów bawełnianych, fabryka kleju i inne. Specjalnością Łasku w tym czasie stało sie garbarstwo - w chwili wybuchu I wojny światowej było aż 40 warsztatów wyprawiających skóry. Oprócz tego miasto posiadało też wtedy m. in. szkołę początkową, stację telegraficzną, dom schronienia dla starców i kalek, kościół katolicki, ewangelicki i synagogę. W mieście żyło ponad 5000 mieszkańców. W 1902 r. powstało połączenie kolejowe z Łodzią i Kaliszem.

Po wybuchu I wojny światowej Rosjanie wycofali się z miasta, a Łask wraz z częścią powiatu znalazł się strefie niemieckiej. Aczkolwiek miasto nie ucierpiało bezpośrednio na skutek toczących się działań wojennych, podupadło jednak znacznie na skutek rabunkowej polityki okupantów a także chorób i głodu wśród ludności. Na początku 1917 r. władze niemieckie zezwoliły na wybory do samorządu i na założenie pierwszej spółdzielni, nazwanej początkowo "Stowarzyszeniem Spożywców", a później Spółdziełnią "Udział", która przetrwała do czasów dzisiejszych. Z dniem odzyskania niepodległości, 11 listopada 1918 r. Polacy przejęli od Niemców urzędy cywilne, potem rozbroili stacjonujących w Łasku żołnierzy, zajęli ich magazyny, koszary, urząd pocztowy oraz dworzec kolejowy. W okresie I wojny światowej Łask nie zmienił zasadniczo swego wyglądu. Istotnym faktem z tego okresu było uruchomienie w mieście pierwszej elektrowni, z której jednak dostarczano prąd do budynków urzędowych i kilku lamp ulicznych.

Wraz z odzyskaniem niepodległości Łask stał się jednym z miast powiatowych w granicach nowo utworzonego województwa łódzkiego. W 1919 r. zamieszkiwało w tym powiecie ok.160.000 osób, z tego w Łasku ok. 5.000 mieszkańców. W 1937 r. liczbę mieszkańców Łasku obliczano na ok. 6.700. W okresie międzywojennym nadal rozwijał się w Łasku drobny przemysł i rzemiosło, jednak w latach dwudziestych w wyglądzie miasta nie zaszły większe zmiany. W latach trzydziestych skanalizowano część Łasku, unowocześniono elektrownię, poprawiono estetykę ulic i chodników przez m.in. ułożenie betonowych chodników.

 Nie wiadomo zbyt wiele skąd wzięła się nazwa miasta. Według niektórych danych miasto wzięło swą nazwę od rodu Łaskich. Na temat nazwy miasta powstały legendy. Najbardziej znana z nich mówi, iż nazwa miasta miałaby pochodzić od nazwiska rycerza Łaska. Z rozkazu Świętopełka  miał on ponoć zabić w 1008 dwoje książąt ruskich – Gleba i Borysa. Inna legenda natomiast mówi o tym, że ród Łaskich pochodzi od potomków normańskich rycerzy. Musieli oni ponoć uciec z Anglii do Polski.

Wybuch II wojny światowej rozpoczął okres rządów hitlerowskich, w wyniku których Łask został w znacznym stopniu zniszczony a tysiące jego mieszkańców wymordowano. W okresie okupacji miasto i cały powiat wcielono do Rzeszy. Podobnie jak w wielu innych miastach utworzono w Łasku getto żydowskie, w którym zgromadzono miejscowych Żydów oraz z okolicznych miast i wsi. Zbrodnicza polityka okupacyjna spowodowała zmniejszenie liczby ludności Łasku do 3.800 mieszkańców w 1945 r. Miasto zostało wyzwolone spod okupacji hitlerowskiej w dniu 20. stycznia 1945 r. Wyzwolenie Łasku rozpoczęło nowy etap wjego dziejach. Znaczny ubytek ludności, zniszczenia wojenne i upadek gospodarczy miasta przez kilka lat hamowały dalszy rozwój Łasku. Stabilizacji życia i rozwojowi nie sprzyjały wprowadzane na terenie całej Polski przemiany ustrojowe.

Domiechowice

Domiechowice – wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie bełchatowskim, w gminie Bełchatów. Domiechowice należą obecnie do Bełchatowa. Znaleźć trzeba ulicę Czapliniecką i kierować się w stronę Zelowa. Dwór położony jest po lewej stronie drogi i jest dobrze widoczny.


Murowany dwór w Domiechowicach wzniesiono prawdopodobnie w 1880 roku (niektóre źródła podają, że było to później). W roku 1901 dobra te zostały odkupione od Wilhelma Krebs'a przez Stanisława Pięniążka, który w latach 1921-1922 przebudował dwór.

Pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z XIV wieku. W 1390 właścicielem Domiechowic był Miczek Domiechowski herbu Prawdzic. Na początku XVI wieku należały do dóbr rodziny Bąków, herbu Zadora, a w 1502 objął je Jarosław Łaski, herbu Korab – były to dobra jego drugiej żony (od ok. 1486), Zuzanny, córki kasztelana rozpierskiego Zbigniewa Bąka. W latach 1552-1553 z Domiechowic od 9 osadników i 8 łanów pobór płacił Jan Broniowski. Znajdowała się tu wówczas karczma. W latach 1783-1784 Domiechowice należały do rodziny Białobrzeskich.
W XIX wieku Domiechowice były wsią i folwarkiem w powiecie piotrkowskim, gminie Bełchatówek i parafii Parzno. Posiadała ona gorzelnie. W 1828 roku podatek z wsi do Kasy Obwodu Piotrkowskiego opłacał Stanisław Kaczkowski. W 1827 mieszkało tu 13 dymów i 130 mieszkańców. W 1867 dobra domiechowskie obejmowały ok. 1230 ha (2196 mórg) ziemi folwarcznej, a wieś miała 55 osad i ok. 161 ha gruntu (288 morgów).
W XIX wieku wieś należała do Wilhelma Krebsa, po którym została odziedziczona przez syna – Fryderyka. W 1901 właścicielem Domiechowic został Stanisław Pieniążek. On zapewne wybudował obecnie istniejący dwór. Po nim od 1929 majątkiem zarządzał jego syn Stefan wraz z macochą. W czasie II wojny światowej Domiechowice zajęli Niemcy, wysiedlając rodzinę Pieniążków. Ci przenieśli się do Woli Krzysztoporskiej, gdzie Stefan pełnił w tamtejszym majątku funkcję rządcy. Po 1945 dwór z parkiem przejęło państwo, a majątek ziemski uległ parcelacji. W tym czasie rozebrano otaczający park parkan, a także niektóre budynki gospodarcze. W dworze mieściła się do 1962 szkoła podstawowa. Bezpośrednio po wojnie funkcjonowała tam również 3-klasowa wieczorowa szkoła rolnicza. Miała tu także siedzibę Gromadzka Rada Narodowa. Później znajdowały się tu mieszkania dla nauczycieli. W 1974 roku zespół parkowy przejął ośrodek wypoczynkowy Kopalni Węgla Brunatnego w Bełchatowie (dwór na własność, a park w użytkowanie wieczyste), która w 1999 odsprzedała go obecnemu właścicielowi.

środa, 6 października 2010

Bełchatów

Bełchatów jest miastem powiatowym, położonym w województwie łódzkim. Dwór i park położone są w centrum miasta. Wejść można od ul. Kościuszki, lub 9 maja.
Bełchatów na mapie google

Współrzędne obiektu:
19.3684 E
51.3642 N

Bełchatowski dwór to jeden z nielicznych zabytków tego dość młodego, przemysłowego miasta. Wzniesiony został na początku XVIII wieku przez Rychłowskich herbu Nałęcz. Byli oni właścicielami dóbr bełchatowskich.Rychłowscy chcąc zapewnić sobie siedzibę, która podkreślałaby prestiż ich rodu, zdecydowali się na budowę reprezentacyjnego dworu. Murowany dwór na planie prostokąta postawiony został na wzniesieniu w pobliżu rzeki Rakówki. Na początku XIX wieku dobudowano przybudówki z facjatami od południa i północy. W drugiej połowie tego samego stulecia, kiedy rezydencja należała do Kaczkowskich,herbu Świnka, dostawione zostało piętro na osi, oraz trzy ryzality od wschodu. Dwór otoczono parkiem w stylu francuskim.W 1867 roku cały majątek Kaczkowskich zlicytowano, w tym i dwór. Jego właścicielem stał się Ernst Ludendorf, a następnie Reinhold Spiller. W 1887 nieruchomość kupił Henryk Hellwig – Bawarczyk z pochodzenia. W posiadaniu rodziny Hellwigów dwór znajdował się do końca II wojny światowej. 

Posiadłość została wykupiona w 1949 roku przez rodzinę Olszewskich i utrzymywana była przez nich do października 1987 roku. Po śmierci Wacława Olszewskiego – syna Wacława seniora, ten bardzo zdewastowany obiekt został wykupiony przez Urząd Miejski w Bełchatowie. Początkowo planowano zlokalizować w nim Miejską Bibliotekę Publiczną. Jednakże w 1993 roku powstał Społeczny Komitet Założycielski Muzeum Regionalnego. Pozyskano pieniądze nie tylko na przywrócenie do świetności samego dworku, ale i renowację zabytkowego parku. Dzięki staraniom wielu osób,  muzeum mogło rozpocząć działalność już od 1998 roku. Oprócz ekspozycji muzealnych dotyczących historii miasta, czy twórców kultury, oglądać można pierwotne elementy konstrukcji i wyposażenia dworu, jak: kominek, mozaika parkietowa, detale drzwi i okien i więźba dachowa. Zadbany jest park, miejsce spacerów mieszkańców miasta. Sam dwór prezentuje się całkiem dobrze, choć z bliższej odległości widać, że gdzie niegdzie odłazi już farba.

Dobrzelów

Dobrzelów – wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie bełchatowskim, w gminie Bełchatów. Teren pałacowo-parkowy jest ogrodzony. Udało się wejśc bez problemu. W parku jest kilka sadzawek i...... krokodyle. Na szczęście z gliny. Innych groźnych zwierząt nie stwierdzono.
Dobrzelów na mapie google

Współrzędne obiektu:
19.3959 E
51.3885 N

Klasycystyczny zespół dworsko-parkowy w Dobrzelowie wzniesiony został w I połowie XIX wieku. Jego centrum stanowi dwór, oraz stojąca obok, współczesna mu oficyna.

Murowany, parterowy dwór wzniesiono na planie prostokąta. Posiada podpiwniczenie. Układ wnętrza jest dwutraktowy, na osi budynku znajduje się sień główna.
 Z okresu późniejszej przebudowy pochodzą weranda i taras. Elewację frontową dworu zdobią pseudodoryckie belkowanie i lizeliny. Całość wieńczy dwuspadowy dach. Oficyna dworska posiada ganek kolumnowy zwieńczony trójkątnym szczytem. Nakryta jest czterospadowym dachem.

W parku odnaleźć można pomnikowe okazy drzew. Całość jest dziś zadbana. Wyremontowany dwór należy do osoby prywatnej i spełnia funkcje mieszkalne.
 Jak widać można też spotkać w parku bestię :) i to nie jedną. Ciekawy i oryginalny pomysł.

Piotrków Trybunalski

Piotrków Trybunalski – miasto na prawach powiatu, położone w centralnej Polsce na zachodzie Równiny Piotrkowskiej, będące siedzibą powiatu grodzkiego. Pałac położony jest przy Pasażu Rudowskich, obok urzędu miasta, więc dojazd nie powinien stanowić problemu. Z racji tego, że znajduje się w nim szkoła muzyczna, wstęp do środka jest wolny.


Współrzędne obiektu:
19.6908 E
51.4049 N

Pałac został wzniesiony w 1899 roku, a rodzina Rudowskich wprowadziła się do niego rok później. Budowli nadano eklektyczny styl z przewagą elementów neorenesansowych. Pałac stanął bokiem do ulicy Aleksandryjskiej (dzisiejszej Aleji 3-go Maja).

Teren ten, łącznie z miejscem gdzie dziś mieści się urząd miasta (niedaleko pałacu) należał do rodziny Rudowskich. Został przekazany miastu w roku 1923 z obietnicą nadania "na zawsze" ulicy sąsiadującej z pałacem, nazwy Pasaż Rudowskich. Niestety za komuny ulica wbrew wcześniejszym zapewnieniom nosiła nazwę Krajowej Rady Narodowej. Dopiero w III Rzeczpospolitej wróciła nazwa ustalona w roku 1923.

Przez większość czasu od wybudowania pałacu mieściły się w nim różnego typu szkoły. Już po I wojnie światowej Rudowscy wynajmowali gmach szkole handlowej. Podczas II wojny światowej w budynku działała szkoła kupiecka - jedyna ucząca zawodu placówka w okupowanym mieście. Tuż po wojnie wróciła tam szkoła handlowa, później była jeszcze szkoła budowlana i odzieżowa.

W 1983 roku do Piotrkowa przyjechał potomek dawnych właścicieli pałacu - Witold Rudowski, światowej sławy chirurg i transfuzjolog. Człowiek ten podczas powstania warszawskiego uratował w szpitalu Dzieciątka Jezus wielu rannych. Dzięki niemu też pałac został wyremontowany i zaadaptowany na szkołę muzyczną.

Co jeszcze warto w Piotrkowie zobaczyć?

    * Stare miasto – staromiejski układ urbanistyczny sięga początkami średniowiecznej  lokacji, zabudowa jest znacznie późniejsza. W obrębie rynku można obejrzeć ok. 142 kamienic o ciekawej architekturze. Po pożarze w 1835  r. przebudowano domy w stylu klasycystycznym. Wewnątrz niektórych zachowały się sklepienia kolebkowe, ślady podcieni, sklepione piwnice, sienie i belkowane stropy.
    * Mury miejskie – Zachowane fragmenty wybudowane w XIV i XV w. za panowania Kazimierza Wielkiego. Wysokość murów 4,5 m, szerokość 2 m.
    * Zamek królewski – zbudowany w latach 1512-1519 przez mistrza Benedykta z Sandomierza na polecenie Zygmunta I Starego.
    * Wielka Synagoga (1791-1793), obecnie Miejska Biblioteka Publiczna. Zbudowana na miejscu poprzednie drewnianej z 1689 r. zniszczonej podczas pożaru w 1740.
    * Mała Synagoga
    * Cerkiew pw. Wszystkich Świętych (XIX w.)
    * Wieża wodna (1925-1927) – ok. 50 m wysokości. Zabytek sztuki inżynierskiej.
    * Pałac Jaxa Bykowskich (XV w.) – w 1604 przebudowany na pałac renesansowy.
    * Kościół farny pw. św. Jakuba (XIII w.)
    * Kościół Nawiedzenia Panny Marii (XIV w.) – zniszczony podczas najazdu szwedzkiego, w XVIII w. odrestaurowany. Wewnątrz zabytkowe obrazy z XVII i XVIII w.
    * Kościół podominikański pw. św. Jacka i św. Doroty (XIV-XVII w.)
    * Kościół i klasztor o.o. bernardynów (XVII w.) z cudownym obrazem Matki Boskiej Piotrkowskiej.
    * Kościół oo. pijarów (XVII-XVIII w.) – obecnie ewangelicki. Budynki kolegium pijarów zaadaptowane na budynek więzienny użytkowany do 2004 r.
    * Kościół pw. NP Marii Śnieżnej (XVII w.) – dawniej dominikanek, oparty o mur miejski.
    * Kościół oo. jezuitów pw. św. Franciszka Ksawerego (XVIII w.), z cudownym obrazem Matki Bożej Trybunalskiej.
    * Kolegium jezuickie (XVIII w.) – obecnie mieści się tu I LO im. Bolesława Chrobrego.
    * Sąd Okręgowy (1905-1909), dawna siedziba władz guberni.
    * Piotrkowska Manufaktura – budynek dawnej przędzalni przy ulicy Sulejowskiej
    * Pałacyk Psarskich (XIX w.) Rozebrany przy budowie ronda u zbiegu ulic Sulejowskiej i Śląskiej

Sulejów

Dojeżdżając do Sulejowa od strony Piotrkowa Trybunalskiego  po około 2 kilometrach od granicy miasta, trzeba skręcić w lewo według drogowskazu na dzielnicę Podklasztorze. Za chwilę po lewej stronie ukaże się opactwo w całej okazałości.
Współrzędne obiektu: 
19.8784 E 
51.3654 N


Zespół klasztorny opactwa cysterskiego w Sulejowie – położony w Podklasztorzu (obecnie dzielnica Sulejowa) jeden z najlepiej zachowanych zespołów cysterskich w Polsce, będący zabytkiem architektury romańskiej. Najistotniejszymi zachowanymi jego elementami są:

    * Kościół św. Tomasza Kantuaryjskiego – trójnawowa bazylika z transeptem. Jako zakończenie budowy przyjmowana jest data konsekracji kościoła, rok 1232. Bryła kościoła zachowała się w nienaruszonym układzie. Front kościoła zdobi romański portal i rozeta. Wyposażenie świątyni pochodzi z okresu baroku i rokoka.
    * Skrzydło wschodnie klasztoru, jego jedyna zachowana część, w której obecnie znajduje się muzeum. W skrzydle tym zachował się także późnoromański kapitularz i gotyckie krużganki. Sklepienie kapitularza opiera się na jednej kolumnie, umieszczonej w środku pomieszczenia. Skrzydło południowe, pochodzące z XVI wieku, jest w ruinie. Dawniej trzy skrzydła klasztoru i kościół otaczały wirydarz.

Po raz pierwszy Sulejów wymieniany jest w źródłach w roku 1145 jako osada książęca z komorą celną na skrzyżowaniu szlaków handlowych z Kazimierza Dolnego do Wielkopolski, oraz znad morza na tereny dzisiejszych Węgier. W roku 1176 Kazimierz Sprawiedliwy przekazał część ziem w pobliżu wsi Zakonowi Cystersów i ufundował tam opactwo. Pierwsi mnisi przybyli do Sulejowa w roku 1177 z Marimond we Francji. Razem z nimi przywędrował kult zmarłego śmiercią męczeńską angielskiego świętego Tomasza Kanterberyjskiego. Zakon ten należał do najbogatszych w tej części Europy, a dzięki przywilejom zyskał bardzo wysoką pozycję. Wszystko to pozwoliło na zbudowanie na brzegu Pilicy okazałego klasztoru. Na początku mnisi zbudowali tzw. oratorium, czyli prowizoryczną świątynię, która w latach 1213-1232 została rozbudowana w trójnawowy kościół p.w. Najświętszej Marii Panny i św. Tomasza Kanterberyjskiego. Zaraz potem zaczęto budować skrzydło wschodnie, mieszczące m.in. dormitorium, archiwum, oraz wydzieloną celę opata. Niestety skrzydło to zostało niedługo potem zniszczone podczas najazdu Tatarów.

Prawdopodobnie pod koniec XIV wieku zaczęto budować zespół umocnień wokół klasztoru. Najpierw wzniesiono Wieżę Opacką i Wieżę Mauretańską wraz z dochodzącymi do nich odcinkami muru tworzącymi południowy fragment obwodu, a także nie zachowany do naszych czasów zamykający go od północy mur kurtynowy. Wzniesiono również: owczarnię i słodownię, oraz tzw. składzik. Rozbudowywanie opactwa trwało do początków XVI wieku, a w międzyczasie w roku 1431 Tatarzy napadli po raz drugi. Zbudowano wtedy dwie wieże bramne: Krakowską i Rycerską, oraz wieże: Muzyczną i Attykową. Około roku 1350 skończono budowę skrzydła południowego, a później do niego dostawiono skrzydło zachodnie. W 1584 roku przeniesiono z zamku w Rawie Mazowieckiej do Sulejowa skarbiec wojsk kwarcianych. W czasie tym dokonano niewielkich poprawek w budynkach opactwa, zlikwidowano m.in. pierwotny przejazd w wieży bramnej. na przełomie wieków XVI i XVII wybudowano Pałac Opacki w południowej części założenia, do wieży opackiej dostawiono arsenał, a do owczarni przybudówkę, którą zaadoptowano na skład (teraz mieści się w niej plebania).

W wieku XVIII opactwo straciło swe znaczenie obronne z racji rozwinięcia sztuki wojennej. Na skutek tego część budynków rozebrano, a inne zaadoptowano na pomieszczenia gospodarcze. W roku 1790 wybuchł pożar, który zniszczył w części zabudowania klasztorne. Całkowita odbudowa założenia nie dobiegła końca z powodu likwidacji zakonu i przejścia mienia w ręce skarbu państwa w roku 1819. Kolejny pożar w roku 1847 zniszczył zniszczył dach kościoła, klasztoru, oraz pałac opata. Niedługo potem rozebrano pałac i klasztor wraz z częścią budynków w północnej i wschodniej części założenia.

Powolną odbudowę opactwa datuje się na rok 1923, kiedy powtórnie spłonął dach kościoła. Rekonstrukcja założenia przed wojną koncentrowała się wokół kościoła i arsenału. Prace kontynuowano w latach 1946-1949. W 1953 roku dawny składzik przejął funkcję plebani po jej pożarze. Największe prace remontowe prowadzono w latach 1973-1986, kiedy to odbudowano budynki gospodarcze w części północnej, a także zabezpieczono zachowane inne zabudowania, jak fragmenty młyna i pałacu opata. Kolejne prace konserwatorskie rozpoczęto w roku 1986.

Obecnie najstarszym elementem założenia jest romański kościół p.w. Najświętszej Marii Panny i św. Tomasza Kanterberyjskiego. Zbudowany z kamienia, a w niewielkim stopniu wykończony cegłą. Powstał on przed rokiem 1232, a dziś możemy go oglądać w niemal niezmienionej formie z portalem głównym i rozetą na fasadzie zachodniej. Pierwotnie istniały jeszcze wejścia do naw bocznych, jednak zostały one zamurowane, a północne uznawane jest za relikt XII-wiecznego oratorium.

Od południa do kościoła przylega wschodnie, najlepiej zachowane i najstarsze skrzydło klasztoru. Po pożarze w 1847 roku i przebudowie w 1858 ocalała jego północna część (kapitularz z pięknym sklepieniem krzyżowo-żebrowym i fragmentem gotyckiego krużganka z XV wieku). Dziś w kapitularzu mieści się muzeum. Skrzydło zachodnie i południowe (zrekonstruowana ściana) zachowały się w stanie trwałej ruiny.

W północnej części zachował się dobrze utrzymany obwód obronny złożony z trzech odcinków: między dawną Bramą Rycerską>, a Wieżą attykową, między Wieżą Attykową a nadbudowaną barokowym hełmem Wieżą krakowską, oraz między wieżami: Krakowską i Muzyczną.
 Obwód ten powstał w XV wieku, a stulecie później został przebudowany (dodano piękne attyki). Nieopodal Wieży Rycerskiej, przy zachodnim krańcu obwodu zachowały się resztki XVIII-wiecznego młyna konnego, a na południe od niego ciąg dawnych budynków gospodarczych (stodoła, owczarnia, składzik) z wieżą mauretańską. Obecnie ciąg ten należy do parafii i mieści się w nim plebania.

Zachowały się też ruiny Pałacu Opackiego w postaci zrekonstruowanej ściany i zagruzowanych piwnic. Do pałacu od zachodu przylegała latryna oraz skrzydło klasztorne (dziś w ruinie), a od północy sąsiadował z nim arsenał, dobudowany do Wieży Opackiej (z charakterystycznymi hurdycjami) na przełomie XVI i XVII stulecia.

Po likwidacji zakonu arsenał pełnił funkcje mieszkalne, a od roku 1922 mieściła się w nim szkoła. Obecnie stoi pusty i czeka na konserwacje, która przywróci mu dawny wygląd po XIX-wiecznych przebudowach.

W najmłodszej części budynków gospodarczych (od wschodu i północy) mieści się dziś hotel. Część ta została rozebrana w XIX wieku, a jej rekonstrukcji dokonano w latach 1973-1981.

Dawne podanie głosi, że na miejscu dzisiejszego klasztoru szumiała odwieczna puszcza, pełna tajemniczych trzęsawisk, jezior, dzikiego ptactwa i zwierza. Nikt nie zaglądał w jej ostępy. Jednego razu Książę Kazimierz Sprawiedliwy zapędził się tu na łowy ze swoją drużyną. Ujrzawszy jelenia, bez namysłu pogonił za nim. Jednak zwierz zaczął się szybko oddalać zostawiając myśliwca daleko od reszty dworu, aż nagle zniknął za rozległym dębem. Książę pobłądził. 

Nadciągała burza... Strugi deszczu padały na rozpaloną skroń myśliwca. Pioruny napełniały puszczę trwogą. Kazimierz stał bezradny i w modlitwie szukał pocieszenia. Nagle jego wzrok oślepiła jasność i usłyszał słowa: "Zbuduj w tym miejscu kościół, a doprowadzę Cię do sług Twoich". Słysząc wolę Bożą, książę upadł na ziemię i przyrzekł gorliwie wykonać polecenie Opatrzności. 
Gdy wstał, ujrzał jasność na niebie, a po swoich bokach dwanaście ogromnych lwów. Wstrząsnęło nim przerażenie, lecz w tym momencie usłyszał słowa: "Nie lękaj się! - ta jasność i lwy - stróże Twoi, wyprowadzą Cię stąd". Tak się też stało. Książę powrócił szczęśliwie do swojej drużyny i oznajmił jej wolę Bożą. Zaniechano łowów, a nazajutrz orszak książęcy udał się na miejsce cudownego objawienia. Książę Kazimierz Sprawiedliwy słowa danego Bogu dotrzymał i na miejscu swego ocalenia kazał wybudować kościół, umieszczając w nim dwanaście pięknie w drzewie wyrzeźbionych lwów. (spisano wg przewodnika z 1938r.)

Mniszków

Mniszków – wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie opoczyńskim, w gminie Mniszków. Miejscowość jest siedzibą gminy Mniszków. Do 1954 roku siedziba gminy Radonia. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa piotrkowskiego. Mniszków położony jest przy trasie nr 12 z Sulejowa do Opoczna. Jadąc od tej strony, dwór znajduje się po lewej stronie drogi.


Współrzędne obiektu:
20.0324 E
51.3701 N


W Mniszkowie zachował się dwór wzniesiony w XIX stuleciu. Budowla nawiązuje do klasycyzmu. Znajduje się w pozostałościach parku. Dwór jest zamieszkały, lecz niestety zaniedbany.

Początki gminy Mniszków sięgają czasów średniowiecza. Przez jej tereny przebiegały szlaki komunikacyjne, łączące grody kasztelańskie w Wolborzu i Żarnowie. Większość wsi, wchodzących w skład gminy wspomina w swych dziełach J. Długosz. Mniszków to bardzo stara, średniowieczna osada istniejąca już w początkach XIII stulecia. Jej właścicielami byli w 1373 r. bliżej nieznani Pakosz, Jakusz i Florian. Z Mniszkowem związany był deputowany Trybunału Koronnego Krosnowski, bibliofil, człowiek światły, który będąc zwolennikiem króla ścigany był przez konfederatów barskich i tu się przed nimi ukrywał.

wtorek, 5 października 2010

Mroczków Gościnny

Mroczków Gościnny – wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie opoczyńskim, w gminie Opoczno nad rzeką Brzuśnią. W latach 1975-1998 miejscowość administracyjnie należała do województwa piotrkowskiego. Mroczków Gościnny położony jest przy trasie nr 12 z Opoczna do Przysuchej. Jadąc od tej strony, dwór znajduje się po prawej stronie drogi.


Współrzędne obiektu:
20.3846 E
51.3792 N

Mroczków Gościnny nazywano w przeszłości Mroczkowem Małym albo Gościnnem. Wieś ta istniała już w początkach XV stulecia. W 1443 r. wspomniano ją jako własność starosty opoczyńskiego Mściuga z Gościnna.

W końcu XVIII i 1. połowie XIX wieku wieś znajdowała się w rękach Libiszewskich. W 1775 r., za czasów Marcina Libiszewskiego, członka komisji sejmowych istniał tu dwór, folwark, karczma i młyn oraz 20 gospodarstw chłopskich. Z kolei w XIX wieku właścicielem wsi był Antoni Libiszewski, pułkownik wojsk napoleońskich i poseł ziemi sandomierskiej.

We wsi znajduje się zabytkowy zespół dworsko-parkowy, na który składają się: dwór wzniesiony ok. 1860 r. przez Antoniego Libiszewskiego, według projektu Aleksandra Dunin - Borkowskiego oraz park krajobrazowy z przełomu XVIII i XIX w. z licznymi pomnikami przyrody...

Park w Mroczkowie charakteryzuje się układem tarasowym. Zajmuje powierzchnię około 5 hektarów. Rozcinają go dwa strumienie, ze sztucznymi kamiennymi kaskadami. Na drzewostan składają się głównie lipy, klony, jesiony, dęby i olchy. Dwór wzniesiony został około roku 1860 za sprawą Antoniego Libiszewskiego. Projektantem był Aleksander Dunin-Borkowski. Na dziedzińcu rosną olbrzymie dęby sięgające 30 metrów wysokości, jeden z nich liczy z pewnością ok. 400 lat. Park zdobią rokokowe rzeźby na cokołach.

Wieś jest siedzibą parafii rzymsko-katolickiej. Stoi tu kościół parafialny p.w. Narodzenia Najświętszej Marii Panny wzniesiony w początkach XIX stulecia.Kościół w Mroczkowie Gościnnym zbudowano pod koniec XX wieku. Ponadto w Mroczkowie Gościnnym znajduje się jeszcze kilka ciekawych przyrodniczo oraz historycznie miejsc np. kopalnie Glinki ceramicznej, kilka rozrzuconych po okolicy kamieniołomów(największy z nich znajduje się na tzw. Jaziej Górze 240 m n.p.m. i należy do największych kamieniołomów w regionie Opoczyńskim).

O Mroczkowie Gościnnym krąży także wiele legend najsłynniejsza jest legenda o śpiących rycerzach królowej Jadwigi, którzy w dawnych czasach bronili mieszkańców parafii Opoczno przed "bisurmańskimi poganami" napadającymi na tę ziemię, niszczącymi, rabującymi i palącymi kościoły oraz sprzedającymi złapanych ludzi na targach. Gdy panował spokój, śpiący żołnierze, co pewien czas wychodzili na wierzchołek "Jaziej Góry" zaczerpnąć świeżego powietrza. Wojsko nadal czuwa i jeśli "Świętej wierze" będzie zagrażało niebezpieczeństwo, znów wyjdzie, aby bronić kościoła, religii i wiernych. Według wierzeń zagrożenie jest już blisko, gdyż na ziemię ma zstąpić Antychryst.

poniedziałek, 4 października 2010

Emilicin

Emilcin – wieś w Polsce położona w województwie lubelskim, w powiecie opolskim, w gminie Opole Lubelskie.


We wsi znajduje się jedyny istniejący do tej pory pomnik UFO w Polsce, odsłonięty 15 października 2005. Przedstawia on metalowy sześcian umieszczony na kamiennym cokole, a na nim napis: 10 maja 1978 roku w Emilcinie wylądował obiekt UFO. Prawda nas jeszcze zadziwi... Fundacja NAUTILUS 2005 r.

Pomnik związany jest z tak zwanym zdarzeniem w Emilcinie - mieszkaniec wsi, Jan Wolski, twierdził, że spotkał w lesie obce istoty. 10.05.1978 roku w Emilcinie doszło do spotkania III stopnia. Około godziny 8 nad ranem (podaje się też, że około 5 rano), Jan Wolski jechał wozem konnym z sąsiedniego pegeeru drogą leśną w pobliżu swojej wioski. Nagle ujrzał idących przed nim drogą dwóch małych ludzików, które nazwał "potworakami".

"Byli trochę niżsi niż ziemianie, mieli ciemnozielone twarze. Jedynym ubraniem był czarno- szary, obcisły strój pokrywający całe ciało. Nie było na nim żadnych guzików ani suwaków. Mieli skośne oczy a usta przypominały cienką, bezbarwną kreskę. Każdy z palców otoczony był obwódką, jakby zielonym źdźbłem trawy. Rozmawiali ze sobą w nieznanym języku".

Kiedy Wolski zaczął ich wyprzedzać, wskoczyli oni z obu stron na jego furmankę. To Wolskiego nie zdziwiło, bo taki był miejscowy zwyczaj. Zaskoczony był zaś ich niespodziewaną zwinnością. W tym momencie wóz doznał szarpnięcia w sposób zwiastujący nieproporcjonalnie duże zwiększenie ładunku. Siedząc po obu stronach Wolskiego, żywo dyskutowali ze sobą o jakimś problemie, używając "diabelskiego" języka, składającego się z wielu ostrych i piskliwych dźwięków podobnych do gruchania gołębi i chichotów hieny. To wzbudziło w nim podejrzenia, iż nie są oni ludźmi. Kiedy po około trzystu metrach w końcu furmanka wyjechała na małą leśną polankę, Wolski zauważył przed ścianą drzew niezwykły srebrzysty wehikuł, który wisiał około 4 do 5 metrów ponad powierzchnią ziemi.

"Duży był jak pół autobusu, i biały. Po bokach miał po dwa kręgi poziome, podobne do "przetaków", z których wystawały jakby dwa słupy wirującej tęczowej poświaty, ruszające się w górę i w dół. Na środku bocznej ściany widniał otwór wejściowy, z którego wyglądało jeszcze dwóch takich "potworaków".

Wehikuł nie posiadał okien, a jedynie otwarte drzwi położone na środku przedniej ściany. Framuga tych drzwi ujawniła grubość ścianek wehikułu ocenianą na około 20 cm. UFO nie posiadało żadnego kołnierza, skrzydeł, nóg czy kół. Jedynymi elementami wystającymi z jego korpusu były cztery beczko- kształtne urządzenia ustawione w każdym narożu. Z każdej z tych czterech "beczek" odchodziła ku ziemi czarna, wirująca, pionowa forma opisywana przez Wolskiego jako "wiertło". "Wiertła" te sprawiały wrażenie wykonanych z czarnej materii stałej. Wszystkie cztery "wiertła" wirowały ogromnie szybko, chociaż nie powodowały one żadnego zauważalnego ruchu powietrza. Podczas wirowania wydawały słaby dźwięk buczący, nieco zbliżony do dźwięku wydawanego przez trzmiela. Nie było w nim żadnych okien.

Z drzwi tego pojazdu obniżyła się mała platforma przymocowana do czterech lin. Nagle stanął na niej ktoś "i przyjaznym gestem zaprosił do środka"- opowiada Wolski. Platforma ta błyskawicznie wydźwignęła Wolskiego z jednym humanoidem do wehikułu, gdzie oczekiwało już na nich dalszych dwóch humanoidów. Czwarty z nich dołączył do reszty po drugim obniżeniu platformy. Wehikuł posiadał czterech członków załogi.

Jan Wolski ze swojego pobytu w statku Obcych zapamiętał kilka rzeczy. Wewnątrz wehikułu znajdował się pojedynczy prostokątny pokój. Jego ściany były całkowicie nieprzepuszczalne dla światła. Nie było też żadnego okna. Stąd jedynym źródłem oświetlenia był otwór drzwiowy. Było ciemno, światło padało tylko przez otwarte drzwi. Podłoga, ściany, i płaski sufit wyglądały jak odlane z twardego w dotyku materiału podobnego do szkła. Pokój był pusty, bez żadnych mebli, zawierał jedynie pod czterema ścianami małe czarne ławeczki i wysokie na jakieś 60 cm przymocowane do ściany linkami (po dwie linki na jedno siedzenie). W jednej ze ścian były dwa małe otwory, w których jeden z osobników manipulował czarną pałeczką. W kabinie nie spostrzegł żadnych przełączników, wskaźników albo lampek kontrolnych. Koło wejścia leżało kilkanaście żywych ptaków: wron, kawek. Sufit był półokrągły i wzdłuż niego- od jednej ściany do drugiej- biegła czarna "rura".

W pewnym momencie, gdzie przebywał Wolski wszedł ktoś ważniejszy, bo obcy wyraźnie uspokoili się i ucichli. Pokazując na migi obcy zmusili go, aby się rozebrał do naga.

"Badali mnie jakimiś krążkami podobnymi do talerzyków. Zbliżali je do mnie i oddalali. Badało tylko dwóch, ale jeden stał przy ścianie i w małym otworku wiercił małym, czarnym patyczkiem zakończonym kulką. W tym samym czasie jedli- coś potwornie przezroczystego, przypominającego lód".

Po kilku minutach badania pozwolono mu się ponownie ubrać. Wizyta była najwyraźniej skończona. Po zbadaniu Wolskiego kosmici zwieźli go na dół i wypuścili. Odchodził, kłaniając się czapką, a oni stali w drzwiach, kiwali głowami i wykrzywiali się. Wolski opowiada dalej:

"Odwróciłem się przodem do istot w czarnych ubiorach, zdjąłem czapkę i powiedziałem wyraźnie: do widzenia. A oni też jakby wszyscy się kłaniali. Zresztą byli dla mnie cały czas uprzejmi. Chcieli mnie nawet nakarmić jakimiś dziwnymi soplami, ale ja już chciałem wracać do domu. Bez kłopotów zjechałem pomostem kilka metrów w dół. Wsiadłem na wóz i myślałem tylko o tym, jak najprędzej dojechać do domu i opowiedzieć wszystkim o tym, co mnie spotkało".

Wolski zaalarmował swych dwóch synów, ale zanim się zebrali, zawiadomili sąsiadów i wreszcie pojechali. Po UFO pozostały jedynie ślady na miękkim gruncie w postaci odciśniętych stóp- w lasku i na łące.

Odlatujący obiekt widział również pięcioletni chłopak z Emilcina i określił go jako "latający autobus". Ów świadek odnotował kwadratową klapę w podłodze wehikułu. Wkrótce po przelocie nad wioską wehikuł przyspieszył, wytworzył głośny "Bang" soniczny i zniknął z widoku.