Kozanki Podleśne – wieś w Polsce położona w województwie łódzkim, w powiecie łęczyckim, w gminie Świnice Warckie. Znajdują się około 2 km na zachód od Świnic Warckich, tuż przy autostradzie A2.
Współrzędne obiektu:
18.8735 E
52.0488 N
Pierwsza wzmianka o Kozankach pochodzi z 1390 r. Wieś należała do licznego grona drobnej szlachty.
W Kozankach Podleśnych zachował się dwór z I połowy XIX wieku. Jest to budowla murowana, jednokondygnacyjna, wzniesiona na planie prostokąta. Fasadę zdobi portyk kolumnowy. Dworek został zbudowany około 1845 roku przez szlachecką rodzinę Wągrowieckich. Jako ciekawostkę dodać można, że Wągrowiecki był fundatorem kościółka w pobliskich Chwalborzycach. W latach 60-tych znajdował się tam jeszcze obraz trumienny Wągrowieckiego. Kościółek ów spalił się w 1968 roku.
Kolejnymi włąścicielami Kozanek byli Miecznikowscy. Od nich to właśnie, w dwudziestoleciu międzywojennym, odkupił majątek uniejowski notariusz Kubiczek. Na majątek skłądało się wówczas około 120 hektarów ziemi i dworek. W 1945 roku majątek został częściowo rozsprzedany do 95 hektarów, po to, by leżąc w wielkopolsce nie podlegał parcelacji. Wnuk notariusza Kubiczka, dzieki uprzejmości którego, moge Wam przekazać pokrótce historię Kozanek, tak wspomina lata 1962-68: "....Ja Kozanki pamiętam , gdy jako nastolatek jeździłem na wakacje do siostry mojej mamy, która mieszkała w Kozankach, nie wyszła za mąż, i współprowadziła tam taki rodzaj świeckiego zakonu żeńskiego. Niestety na skutek ścigania przez urzędy skarbowe "kułaków" w latach 50-tych ziemia została stopniowo rozsprzedana na podatki i "domiary". Ja pamiętam Kozanki jako gospodarstwo 25-hektarowe...."
Kozanki zostały sprzedane w 1966roku jednemu z miejscowych rolników a następnie sprzedane przez jego syna komuś zamieszkującemu w Niemczech. W roku 2008 od tej osoby majątek Kozanki odkupiła rodzina Państwa Piekarniaków, która prowadzi obecnie działania renowacyjne. Być może, w trakcie remontu zostaną wybudowane na nowo schody kuchenne, które prowadziły z boku domu do kuchni, z boku przeciwległego do szosy. Schody były zwieńczone przybudówką, a przy drzwiach wisiał dzwon, którym zwoływało się pracujących na polach na obiad. Przyjemnie jest słyszeć że kolejny polski zabytek ratowany jest przed zagładą.
Dwór jest niezamieszkały, a dojście do niego niczym nieutrudnione. Wewnątrz widać ślady rozpoczętego niegdyś remontu. Zabytek znajduje się w otoczeniu zaniedbanego dziś parku [Od bramy do dwory była aleja wysadzana kasztanami.].
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz