Słońce prażyło w południe gdy dojechaliśmy do tej małej miejscowości.
Współrzędne GPS:
N 51°57'28,79''
E 21°14'02,41''
N 51°57'28,79''
E 21°14'02,41''
Aby dojść do zamku książąt mazowieckich trzeba było przejść tuż obok ślicznego neobarokowego kościółka, zbudowanego1805-1806, z cegły pochodzącej z rozbiórki zamku. Niestety z uwagi na niedzielę, nie udało mi się zrobić lepszego zdjęcia, nie przeszkadzając mieszkańcom we mszy świętej. Chętnych do bliższego zapoznania się z tym zabytkiem odsyłam na stronkę: http://www.czersk.org Tam znajdziecie więcej informacji o historii, geografii i walorach turystycznych tego małego miasteczka.
Do ruin zamku wiedzie most zbudowany nad przepaścią. Pierwotnie był to most zwodzony. Jako że sam zamek miał charakter obronny i usytuowany był w strategicznym miejscu na wysokiej skarpie dawnego koryta Wisły. Gdy rzeka zmieniła bieg, znaczenie zamku podupadło....
Już na wstępie urzekają nas przepiękne krajobrazy po obu stronach mostu. Widok na sady i pradolinę Wisły.
Zamek zbudowany był pod koniec XIV w stylu gotyckim na miejscu starego drewnianego grodu przez księcia Janusza I Mazowieckiego. Posiada dwie cylindryczne wieże a wjazdu na otoczony murami dziedziniec broni czworoboczna wieża bramna.
W północnej części powstał dom dla księcia (badacze nie są zgodni czy był on murowany czy drewniany) a na dziedzińcu, gdzie stała świątynia z XII . wybudowano murowany kościół św. Piotra.
W późniejszych latach wybudowano tu także prawdopodobnie drewniane budynki mieszkalne i gospodarcze. Do dzisiejszych czasów zachowały się szczątki fundamentów kościoła. Legendy mówią jeszcze o innych budowlach zamkowych otóż: „Książę polecił swym budowniczym wykopać także długie lochy, które miały kończyć się w którejś z pobliskich wiosek. Miały one być wykorzystane w razie konieczności ucieczki lub ukrycia skarbów. Legenda mówi o śmiałkach, którzy dla wzbogacenia się lub dla sławy próbowali odnaleźć choć trochę z tych bogactw i o tym, że znikali bez wieści i nigdy już ich nie widziano. Są także i tacy ludzie, którzy twierdzą, że w czasie prowadzonych tu wykopalisk archeologicznych odkryto ponoć pod dawnym mostem zwodzonym okute drzwi prowadzące do lochów. Lecz, czy komukolwiek uda się odnaleźć skarby?....”
Po przyłączeniu Mazowsza do korony, zamek przejęła królowa Bona, która założyła w jego okolicy sady i winnice. Z jej pobytem wiąże się następująca legenda: „Królowa przybyła do zamku w 1520 roku. Na dziedzińcu wybudowała renesansowy dworek, a w okolicy Czerska założyła uprawę winnej latorośli i włoszczyzny, czyli warzyw przywiezionych z Włoch. Czterdzieści lat później wyjeżdżając pośpiesznie z polskiej ziemi z wszystkich swych posiadłości zbierała skrzętnie kolekcjonowane przez życie kosztowności. Do zamku czerskiego przybyła także, aby i stąd wydostać swoje skarby. Chcąc przyspieszyć pracę sama chwytała mniejsze szkatułki i znosiła do powozu. W czasie znoszenia jednej z nich nie zauważyła, że spod wieka wysunął się długi sznur pereł. Zahaczyła nim o występek w murze i rozerwała go. Perły rozsypały się po posadzce, lecz królowa nie zebrała ich ani nikomu nie rozkazała tego zrobić, tylko poszła dalej. Legenda mówi, że w czasie pełni księżyca na murach zamku pojawia się biała postać zbierająca rozsypane niegdyś perły. Lecz gdy tylko zakończy swą pracę zaczyna ją od nowa, bo perły się rozsypują. I czynność ta nie ma końca.”
Zamek udostępniony do zwiedzania, częściowo zrewaloryzowanyn jest miejscem wystaw i okolicznościowych imprez. Odbywają się tu między innymi: „Europejskie dni dziedzictwa” czy „Ogrody królowej Bony” na których nie braknie atrakcji dla dzieci, konkursów, koncertów, wystaw, prezentacji ginących rzemiosł, kiermaszy wyrobów artystycznych i rzemieślniczych. Wstęp na takie imprezy jest bezpłatny.
Na samym środku dziedzińca wybudowano w stylu historycznym wiatę gdzie można zjeść kiełbaskę z grilla i napić się regionalnego piwka :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz