Tytułem wstępu

Na wstępie chciałam zaznaczyć, iż blog mój w żaden sposób nie aspiruje do miana jakiegoś poważniejszego przedsięwzięcia naukowego i ma głównie charakter hobbystyczny i w pełni amatorski. Intencją moją było, jest i będzie, zachęcenie czytelnika do odwiedzenia tych cudownych miejsc w Polsce oraz do zapoznania się z ich historią, klimatem. Poszczególne teksty (głównie w opisach miejscowości) pochodzą nieraz z trzech-czterech źródeł (całkowicie ze sobą przemieszanych), tak więc zdecydowałam się (przed wszystkim ze względu na czytelność i specyfikę przekazu www) nie podawać dziesiątków przypisów do każdego liczącego parę słów fragmentu. Informacje zamieszczone w w moim blogu dotyczące zamków pochodzą głównie z "Leksykonu zamków w Polsce" [ autorzy: Salm Jan, Kołodziejski Stanisław, Kajzer Leszek] oraz stron internetowych poświęconych temu zagadnieniu. Zaś wiadomości dotyczące samych miejscowości znajduję głównie w Wikipedii, na stronach tych gmin i miejscowości, bądź też ze stron prywatnych poświęconych danym miejscowościom czy obiektom. Jeżeli jednak, ktoś poczuje się urażony gdy wykorzystam jego wiadomości, proszę o kontakt. Napiszę sprostowanie lub usunę takowe wiadomości z mojego bloga.

Będę ogromnie wdzięczna za wszelkie uwagi, zarówno dot. ew. błędów rzeczowych, ortograficznych, faktograficznych i innych. Propozycje, pomysły, sugestie dot. układu treści, nowych tematów, i inne uwagi proszę przesyłać na adres: jagusinka@gmail.com
Tuż pod tym tekstem jest księga gości - możesz napisać co myślisz o moim blogu :)

PRZEPROWADZKA

Po dość długiej nieobecności postanowiłam wrócić do prowadzenia bloga o moich podróżach.

Jeśli macie ochotę mi towarzyszyć zapraszam na nową witrynę tutaj:


czytajcie, komentujcie, krytykujcie, subskrybujcie i wpisujcie się do księgi gości. Serdecznie zapraszam :)

KSIĘGA GOŚCI

KSIĘGA GOŚCI - pisz szczerze, każda opinia jest dla mnie ważna :)

Możesz tutaj napisać co myślisz o moim blogu :)

Obserwatorzy

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Radziki Duże

Radziki Duże – wieś w Polsce położona w województwie kujawsko-pomorskim, w powiecie rypińskim, w gminie Wąpielsk. Jadąc z Brodnicy do Rypina drogą nr 560 w Osieku należy skręcić w prawo na Radziki Duże. Po przejechaniu ok 8 km dociera się do wsi. Jadąc nią trzeba wypatrywać po prawej stronie szkoły mieszczącej się we dworze. Na jej terenie znajdują się ruiny zamku.


Współrzędne GPS:
N 53°09'57,80''
E 19°16'44,18''

W parku obok dworu znajdują się ruiny rycerskiego zamku wzniesionego w latach 1435-1466 przez Radzikowskich. Zamek w 1510 r. został przebudowany przez ostatniego z rodu Mikołaja Radzikowskiego. W rękach rodu, który z czasem zaczął używać nazwiska Radzikowski, warownia znajdowała się do połowy XVI stulecia. W tym okresie, ok. 1510 wnuk wspomnianego Jakusza Mikołaj Radzikowski herbu Ogończyk (zm. 1520) dokonał jej przebudowy, całości nadając cechy renesansowe.

Po śmierci Mikołaja wieś trzymał jego syn Jan, a gdy ten zmarł bezpotomnie w roku 1525, majątek przypadł siostrze Małgorzacie, już wtedy żonie Piotra Pileckiego herbu Doliwa z Dąbrowy. Odtąd przez kilkadziesiąt lat zamek należał do Pileckich, następnie do Roliczów Tarnowskich z Kujaw. Zniszczony podczas wojen szwedzkich utracił status rezydencji, został opuszczony i w XIX wieku był już ruiną.

"....Zamek w Radzikach, umiejscowiony 57 metrów na prawo od gościńca, czworokątny o wysokich murach, z czterema basztami, należy do typu zamków nizinnych, jak np. w Ciechanowie i Rawie; zbudowany wraz z kościołem na przełomie XIV i XV stulecia stanowi przykład wpływów architektury krzyżackiej na terenie Mazowsza oraz ziemi dobrzyńskiej, przeniesionych przez rycerstwo niemieckie z południowej Europy na północ. O tym, że w XVI czy XVII stuleciu zamek był jeszcze w użyciu, świadczą ozdobne obramienia okienne, zachowane w szczątkach, na których widoczne są wpływy renesansu północnego. Zniszczony przypuszczalnie podczas wojen szwedzkich w XVII stuleciu opustoszały zamek nie podniósł się już [...] ucierpiał wiele od ręki późniejszych właścicieli, którzy brali z niego materiał na inne budowle. 


Dobra te w 1839 zakupił pisarz Franciszek Salezy Dmochowski, którego zaciekawił kościół starodawny w Radzikach, lecz szczególnie budziły jego ciekawość zwaliska zamku. Wieści przeróżne wśród ludu o tym zameczku, o lochach i przejściach podziemnych, o widziadłach nocnych, o pokutnikach, o matce przeklinającej potomstwo swe. 


Słuchał tego wszystkiego pan Dmochowski, badał mury starożytne, dumał wśród ruin w noce księżycowe, po starych aktach oraz metrykach szperał, od starego organisty zasięgał podań, przede wszystkim zaś patrzył na koniec żałosny potomków Tarnowskich i Przeciszewskich, niedawnych dziedziców Radzik..."
fragment przedmowy ks. W. Mąkowskiego do książki F. S. Dmochowskiego "Przekleństwo matki. Opowiadanie na rzeczywistych faktach osnowane"

Legenda o podziemnym krużganku 
W czasach, gdy na Rzeczpospolitą napadali Szwedzi i mieszkańcy miasta Golubia odmówili zapłaty nałożonej dodatkowo kontrybucji, wojska szwedzkie uwięziły ludność golubską na dziedzińcu zamkowym. Dopiero duch Anny Wazówny wskazał więźniom podziemne przejście do drugiego zamku w Radzikach Dużych. Kiedy Szwedzi zaczęli ścigać uciekających Golubian, ziemia zadrżała i ogromny głaz, wpadając do rzeki Drwęcyzałamał tajemne przejście - w ten właśnie sposób została odcięta droga ścigającym. Szwedzi, dowiedziawszy się o tym dziwnym wydarzeniu pośpiesznie opuścili Golub. Zaś ów głaz do dzisiaj leży w Drwęcy.

 Obiekt reprezentował najprostszy typ rycerskiej siedziby obronnej, gdzie budynek mieszkalny obwiedziono murem obronnym z wykorzystaniem jednego boku jako oparcia. Pierwotnie dostępu do zamku broniła mokra fosa nawadniana z znikającego obecnie stawu. Budulcem użytym przez budowniczych zamku była cegła, którą układano w układzie wendyjskim i gotyckim a do podmurówki użyto kamienia polnego.

Zamek był założony na planie kwadratu 28,8 m x 28,8 m. Wjazd do zamku prowadził od strony północno-zachodniej przez przedbramie. Pozostały do dziś mury obwodowe zachowane prawie w całości. W miejscu pierwotnego budynku mieszkalnego piwnice o sklepieniu kolebkowym. 

Legenda o trzech kopcach
Przekleństwo matki W czasach Władysława Łokietka, kiedy nasz kraj został zaatakowany przez Krzyżaków, na zamku w Radzikach Dużych mieszkała matka z synem. Syn ten w zamian za obietnicę otrzymania władzy nad zamkiem, wyjawił Krzyżakom tajemne przejście prowadzące do budynku. Nieprzyjaciel, po zdobyciu obiektu, spełnił przyrzeczenie. Zrozpaczona matka przeklęła syna zdrajcę. Gdy wieść o zagarnięciu zamku w Radzikach Dużych dotarła do króla Łokietka, zebrał on armię, odbił budowlę z rąk Krzyżaków, a zdrajcę skazał na karę obcięcia członków. Ciało zdrajcy pochowano w trzech różnych miejscach, w których-jako przestrogę dla innych-usypano trzy kopce (istnieją one do dnia dzisiejszego). Stąd właśnie nazwa Trzy Kopce.
W Radzikach dużych znajduje się również dwór wzniesiony w II połowie XIX wieku przez Przeciszewskich o cechach klasycystycznych. Jest to murowana z cegły, piętrowa budowla, założona na planie prostokąta. W elewacji frontowej posiada czterokolumnowy portyk nad głównym wejściem. Obecnie siedziba gimnazjum gminnego.
Radziki Duże znajdują się na obszarze ziemi dobrzyńskiej, która została przekazana przez Konrada Mazowieckiego zakonowi Braci Dobrzyńskich, a potem Krzyżakom w XIII wieku. Po pokoju toruńskim w 1466 roku ziemia ta wróciła do Polski jako część Kujaw. Miejscowość przez wiele lat była siedzibą rodową Radzikowskich herbu Ogończyk, którzy byli jej właścicielami w drugiej połowie XIV w. 

W 1413 r. majątek radzikowski otrzymał Janusz, który od tego czasu przyjął nazwisko Radzikowski. Ostatni z Radzikowskich, Jan, zmarł bezpotomnie w 1525 r., a jego siostra wyszła za mąż za Piotra Pleckiego, któremu w 1540 r. przypadły Radziki Duże wraz z przyległościami. Kolejnymi właścicielami byli Kucieńscy, a od końca XVI w. Tarnowscy. Ludwik Tarnowski, kasztelan rypiński, sprowadził do dóbr radzikowskich kolonistów niemieckich oraz Żydów. 
W 1752 r. córka Józefa Tarnowskiego, Franciszka, wyszła za mąż za Przeciszewskiego i w 1784 r. uzyskała zgodę na lokację miasta, do której ostatecznie nie doszło. W 1788 r., po śmierci pierwszego męża, poślubiła Jakuba Suchorskiego. Majątek radzikowski przeszedł jednak na jej synów z pierwszego małżeństwa: Franciszka i Kazimierza Przeciszewskich. Pozostał ich własnością do 1839 r., kiedy zadłużony majątek nabył Franciszek Salezy Dmochowski (1801–1871). 
Sławy Radzikom przysporzyło opowiadanie historyczne autorstwa Franciszka Salezego Dmochowskiego oparte na faktach pt. „Przekleństwo matki”. Pisarz pod nazwą miejscowości Grabieniec opisuje dzieje Radzików oraz losy dziedziców Franciszka i Kazimierza Przeciszewskich ukrytych pod nazwiskiem Rzeciszeckich. Opowiadanie dotyczy rodu szlacheckiego, właścicieli dużego majątku, których swawolne życie, pijaństwo, warcholstwo i pieniactwo, doprowadziły do stanu moralnego upodlenia, pociągając za sobą najbliższych. Tytułowa matka, która rzuciła klątwę w radzikowskim kościele na synów to Franciszka Przeciszewska-Suchorska.

W Radzikach Dużych warto jeszcze zobaczyć:

Kościół parafialny Św. Katarzyny z przełomu XIV/XV wieku, gotycki, usytuowany na niewielkim wzniesieniu, w otoczeniu kręgu starych drzew. W zakrystii i kruchcie sklepienia kolebkowe. W kruchcie kościoła znajduje się epitafium poświęcone poległym w 1920r. W kościele tym znajduje się również spękana od starości kopia obrazu Guido Reniego. Na cmentarzu znajduje się pomnik powstańców styczniowych poległych podczas bitwy pod Bolesławicami w dniu 29 marca 1864 r. oraz grobowce rodzin ziemiańskich: Gniazdowskich i Siemiątkowskich.

3 komentarze:

  1. Ciekawe :) jednak nadal nie wiem gdzie te trzy kopce ?.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do Tetragamatron: na trasie Radziki Duże-Wąpielsk.

    OdpowiedzUsuń
  3. i zostały już tylko dwa; jeden,ten środkowy został zrównany i obecnie biegnie po nim szosa z Radzik do Rypina...

    OdpowiedzUsuń