Tytułem wstępu

Na wstępie chciałam zaznaczyć, iż blog mój w żaden sposób nie aspiruje do miana jakiegoś poważniejszego przedsięwzięcia naukowego i ma głównie charakter hobbystyczny i w pełni amatorski. Intencją moją było, jest i będzie, zachęcenie czytelnika do odwiedzenia tych cudownych miejsc w Polsce oraz do zapoznania się z ich historią, klimatem. Poszczególne teksty (głównie w opisach miejscowości) pochodzą nieraz z trzech-czterech źródeł (całkowicie ze sobą przemieszanych), tak więc zdecydowałam się (przed wszystkim ze względu na czytelność i specyfikę przekazu www) nie podawać dziesiątków przypisów do każdego liczącego parę słów fragmentu. Informacje zamieszczone w w moim blogu dotyczące zamków pochodzą głównie z "Leksykonu zamków w Polsce" [ autorzy: Salm Jan, Kołodziejski Stanisław, Kajzer Leszek] oraz stron internetowych poświęconych temu zagadnieniu. Zaś wiadomości dotyczące samych miejscowości znajduję głównie w Wikipedii, na stronach tych gmin i miejscowości, bądź też ze stron prywatnych poświęconych danym miejscowościom czy obiektom. Jeżeli jednak, ktoś poczuje się urażony gdy wykorzystam jego wiadomości, proszę o kontakt. Napiszę sprostowanie lub usunę takowe wiadomości z mojego bloga.

Będę ogromnie wdzięczna za wszelkie uwagi, zarówno dot. ew. błędów rzeczowych, ortograficznych, faktograficznych i innych. Propozycje, pomysły, sugestie dot. układu treści, nowych tematów, i inne uwagi proszę przesyłać na adres: jagusinka@gmail.com
Tuż pod tym tekstem jest księga gości - możesz napisać co myślisz o moim blogu :)

PRZEPROWADZKA

Po dość długiej nieobecności postanowiłam wrócić do prowadzenia bloga o moich podróżach.

Jeśli macie ochotę mi towarzyszyć zapraszam na nową witrynę tutaj:


czytajcie, komentujcie, krytykujcie, subskrybujcie i wpisujcie się do księgi gości. Serdecznie zapraszam :)

KSIĘGA GOŚCI

KSIĘGA GOŚCI - pisz szczerze, każda opinia jest dla mnie ważna :)

Możesz tutaj napisać co myślisz o moim blogu :)

Obserwatorzy

czwartek, 13 maja 2010

Kostomłoty

Aby dojechać do Kostomłotów należy w Terespolu skręcić na południe i jechać wzdłuż granicy Polski.

Kostomłoty to wieś o rodowodzie średniowiecznym. Od 1412 roku własność zakonu augustianów z Brześcia Litewskiego, od XVI wieku w posiadaniu rodziny Sapiehów z Kodnia. W XIX wieku w miejscowość należała do różnych rodów ziemiańskich. Jednym z właścicieli majątku ziemskiego w Kostomłotach w tym czasie był publicysta Tygodnika Ilustrowanego, Józef Łoski.
Od XVII wieku w Kostomłotach istniała parafia greckokatolicka. W 1875 wierni uniccy zostali administracyjnie podporządkowani Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. W 1927 obok parafii prawosławnej powstała katolicka parafia obrządku bizantyjsko-słowiańskiego. W okresie międzywojennym w miejscowości dochodziło do wielu konfliktów na tle wyznaniowym.
W 1945 r. znaczna część mieszkańców wsi została wysiedlona na Mazury w ramach Akcji Wisła. Ich miejsce zajęli repatrianci i migranci.

Od lat 60. XX wieku wieś jest jedynym w Polsce ośrodkiem prowadzenia duszpasterstwa katolickiego w obrządku bizantyjsko-słowiańskim. W 1985 roku powstał w Kostomłotach dom zakonny Małych Sióstr Jezusa. W latach 1998-2007 istniał dom zakonny marianów. Od początku XXI wieku obserwowana jest również wzmożona działalność Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. W 2003 roku we wsi został założony męski monaster i parafia prawosławna.
W Kostomłotach znajduje się jedyna w Polsce parafia neounicka. Miejscowa cerkiew św. Nikity Męczennika od 1998 r. jest ośrodkiem pielgrzymkowym, sanktuarium błogosławionych męczenników z Pratulina.

W latach 1969-2007 parafią opiekowali się zakonnicy ze Zgromadzenia Księży Marianów. Obecnie pieczę na parafią i sanktuarium sprawują duchowni rzymskokatolickiej diecezji siedleckiej.

Zabytki Kostomłotów
* drewniana cerkiew neounicka św. Nikity Męczennika z XVII wieku
* drewniana plebania neounicka z poł. XIX wieku
* prawosławny monaster św. Serafina z Sarowa z XXI wieku
* drewniana kaplica neounicka z XX wieku.
* drewniane domy z XIX wieku
* park dworski z XIX wieku

1 komentarz:

  1. Oj, dawno byłam w Kostomłotach, teraz myślę, że trzeba wycieczkę powtórzyć :)

    OdpowiedzUsuń