Tytułem wstępu

Na wstępie chciałam zaznaczyć, iż blog mój w żaden sposób nie aspiruje do miana jakiegoś poważniejszego przedsięwzięcia naukowego i ma głównie charakter hobbystyczny i w pełni amatorski. Intencją moją było, jest i będzie, zachęcenie czytelnika do odwiedzenia tych cudownych miejsc w Polsce oraz do zapoznania się z ich historią, klimatem. Poszczególne teksty (głównie w opisach miejscowości) pochodzą nieraz z trzech-czterech źródeł (całkowicie ze sobą przemieszanych), tak więc zdecydowałam się (przed wszystkim ze względu na czytelność i specyfikę przekazu www) nie podawać dziesiątków przypisów do każdego liczącego parę słów fragmentu. Informacje zamieszczone w w moim blogu dotyczące zamków pochodzą głównie z "Leksykonu zamków w Polsce" [ autorzy: Salm Jan, Kołodziejski Stanisław, Kajzer Leszek] oraz stron internetowych poświęconych temu zagadnieniu. Zaś wiadomości dotyczące samych miejscowości znajduję głównie w Wikipedii, na stronach tych gmin i miejscowości, bądź też ze stron prywatnych poświęconych danym miejscowościom czy obiektom. Jeżeli jednak, ktoś poczuje się urażony gdy wykorzystam jego wiadomości, proszę o kontakt. Napiszę sprostowanie lub usunę takowe wiadomości z mojego bloga.

Będę ogromnie wdzięczna za wszelkie uwagi, zarówno dot. ew. błędów rzeczowych, ortograficznych, faktograficznych i innych. Propozycje, pomysły, sugestie dot. układu treści, nowych tematów, i inne uwagi proszę przesyłać na adres: jagusinka@gmail.com
Tuż pod tym tekstem jest księga gości - możesz napisać co myślisz o moim blogu :)

PRZEPROWADZKA

Po dość długiej nieobecności postanowiłam wrócić do prowadzenia bloga o moich podróżach.

Jeśli macie ochotę mi towarzyszyć zapraszam na nową witrynę tutaj:


czytajcie, komentujcie, krytykujcie, subskrybujcie i wpisujcie się do księgi gości. Serdecznie zapraszam :)

KSIĘGA GOŚCI

KSIĘGA GOŚCI - pisz szczerze, każda opinia jest dla mnie ważna :)

Możesz tutaj napisać co myślisz o moim blogu :)

Obserwatorzy

czwartek, 1 października 2009

Opole Lubelskie

Pokręciliśmy się jakiś czas po mieście i wreszcie zajechaliśmy pod bramę liceum, gdzie przywitała nas tablica informacyjna i furtka zamknięta na kłódkę.


Współrzędne GPS:
N 51°22'31,47''
E 20°17'21,71''

Traf chciał, że do Opola pojechaliśmy w niedzielę i teren szkoły był zamknięty. Jedyne zdjęcie jakie udało nam się zrobić:Dawny zamek Słupeckich herbu Rawicz kilkakrotnie przebudowywany na rezydencję pałacową znajduje się w północno-wschodniej części miasta, na południe od dużego kompleksu stawów rybnych, poza terenem średniowiecznego miasta lokacyjnego. Obecnie w pałacu mieści się Liceum Ogólnokształcące, a jego dzisiejsza forma jest wynikiem zniekształcenia przez Rosjan w połowie XIX wieku.

Tak wygląda ten budynek obecnie:

Teren pierwotnego zamku otoczony był wodą. Istniały tu trzy połączone ze sobą stawy od południa i fosa łącząca je od strony zachodniej ze stawami północnymi oraz sadzawki rybne po stronie wschodniej. Staw na południe od pałacu – na miejscu dzisiejszego boiska szkolnego – istniał jeszcze w okresie międzywojennym. Na odciętej wodą wyspie znajdował się zamek z wieżami w narożach, zabudowania gospodarcze (dom "niski", dom kuchenny murowany, dom łazienny, dom ogrodniczy oraz dom urzędniczy) i otaczające całość urządzenia obronne (baszta murowana, brama, "cekauz albo wieżyczka z drzewa z zaporą na armatę" oraz umocnienia ziemne z parkanem z pali. Obecny kształt uzyskał pałac po przebudowie na koszary, przeprowadzonej po 1854 roku. Wcześniejsze przebudowy zostały zatarte. Dziś jest to duży, trójkondygnacyjny budynek na planie prostokąta z wydatnymi ryzalitami po bokach dłuższych elewacji. Z budowli towarzyszących pałacowi mogły się zachować jedynie relikty pod ziemią – nie prowadzono tu dotychczas badań archeologicznych, więc niestety nic na ten temat nie wiadomo. Przetrwała tylko oficyna południowo-wschodnia. Był to jeden z czterech budynków wzniesionych w XVIII wieku, otaczających dziedziniec paradny. Na fundamentach oficyny południowo-zachodniej wznosi się obecnie jeden z budynków szpitalnych.
Pozostałości zamku są prawie niewidoczne w dzisiejszym pałacu, ale niewątpliwie warto go obejrzeć – była to jedna z najwspanialszych rezydencji magnackich w dawnej Rzeczypospolitej.

Tak wyglądała elewacja południowa pałacu:


Legendy dotyczące rezydencji w Opolu wydają się być, podobnie jak większość tego typu historii, "grubymi nićmi szyte" przez dziewiętnastowiecznych pisarzy.
Charakter typowy dla legend o zamkach ma opowieść o podobno pojawiającej się czasami w pałacu tragicznie zmarłej żonie Aleksandra Lubomirskiego, zgilotynowanej w Paryżu w 1794 roku pod zarzutem reakcyjnych poglądów i szpiegostwa na rzecz rojalistów Rozalii z Chodkiewiczów Lubomirskiej. Podobno zjawa trzyma pod pachą swoją odciętą głowę. Istnieje też opowieść o tym, ze podobno w chwili, gdy ją stracono, w pałacu otwarły się nagle wszystkie drzwi i dał się słyszeć przejmujący krzyk. Identyczna opowieść związana jest z kilkoma innymi pałacami należącymi wówczas do Rozalii Lubomirskiej – w Młynowie (obecnie na terenie Ukrainy) ukazała się tego dnia również zjawa Rozalii z odciętą głową.
Inna opowieść wiąże się z Opolem tylko pośrednio – przez osobę Emira Wacława Rzewuskiego. Legenda głosi, że podczas zwycięskiej bitwy generała Heidenreicha-Kruka pod pobliską Chruśliną 4 sierpnia 1863 roku, powstańcom pomagał ubrany na wschodnią modłę wielki biały jeździec, który osłaniał Polaków swym płaszczem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz