Tytułem wstępu

Na wstępie chciałam zaznaczyć, iż blog mój w żaden sposób nie aspiruje do miana jakiegoś poważniejszego przedsięwzięcia naukowego i ma głównie charakter hobbystyczny i w pełni amatorski. Intencją moją było, jest i będzie, zachęcenie czytelnika do odwiedzenia tych cudownych miejsc w Polsce oraz do zapoznania się z ich historią, klimatem. Poszczególne teksty (głównie w opisach miejscowości) pochodzą nieraz z trzech-czterech źródeł (całkowicie ze sobą przemieszanych), tak więc zdecydowałam się (przed wszystkim ze względu na czytelność i specyfikę przekazu www) nie podawać dziesiątków przypisów do każdego liczącego parę słów fragmentu. Informacje zamieszczone w w moim blogu dotyczące zamków pochodzą głównie z "Leksykonu zamków w Polsce" [ autorzy: Salm Jan, Kołodziejski Stanisław, Kajzer Leszek] oraz stron internetowych poświęconych temu zagadnieniu. Zaś wiadomości dotyczące samych miejscowości znajduję głównie w Wikipedii, na stronach tych gmin i miejscowości, bądź też ze stron prywatnych poświęconych danym miejscowościom czy obiektom. Jeżeli jednak, ktoś poczuje się urażony gdy wykorzystam jego wiadomości, proszę o kontakt. Napiszę sprostowanie lub usunę takowe wiadomości z mojego bloga.

Będę ogromnie wdzięczna za wszelkie uwagi, zarówno dot. ew. błędów rzeczowych, ortograficznych, faktograficznych i innych. Propozycje, pomysły, sugestie dot. układu treści, nowych tematów, i inne uwagi proszę przesyłać na adres: jagusinka@gmail.com
Tuż pod tym tekstem jest księga gości - możesz napisać co myślisz o moim blogu :)

PRZEPROWADZKA

Po dość długiej nieobecności postanowiłam wrócić do prowadzenia bloga o moich podróżach.

Jeśli macie ochotę mi towarzyszyć zapraszam na nową witrynę tutaj:


czytajcie, komentujcie, krytykujcie, subskrybujcie i wpisujcie się do księgi gości. Serdecznie zapraszam :)

KSIĘGA GOŚCI

KSIĘGA GOŚCI - pisz szczerze, każda opinia jest dla mnie ważna :)

Możesz tutaj napisać co myślisz o moim blogu :)

Obserwatorzy

czwartek, 22 października 2009

Drohiczyn

W Drohiczynie górę zamkową znaleźć jest bardzo łatwo. Po zamku nie zachowały się żadne pozostałości. Na szczycie wzgórza stoi obelisk postawiony w 1928 r. na pamiątkę odzyskania niepodległości przez Polskę. Zaparkowaliśmy na parkingu na rynku. Wspomniany obelisk widoczny jest doskonale "gołym okiem". Sam Drohiczyn na mapie Polski:
Współrzędne GPS:
N 52°23'39,28''
E 22°39'29,42''

Wdrapać się na górę można dwoma sposobami: łagodnym podejściem wokół zbocza lub bezpośrednio pod górę, bardzo stromą ścieżką. Oczywiście wybraliśmy tę trudniejszą drogę.


Zmachana, złachana, spocona, bez sił, bez ducha...... dotarłam na szczyt.


ale BYŁO WARTO. Takiego widoku się nie spodziewałam. Coś przepięknego. Bug w całej swoje krasie. Te zakola wokół góry zapierały nam dech w piersiach, wyciskały łzy w oczach.

Pierwszym potwierdzonym założeniem na Górze Zamkowej był ruski gród, wzniesiony tu w pierwszej połowie XI wieku. W 1181 roku Drohiczyn stał się centrum samodzielnego księstwa drohickiego, które na przełomie XII i XIII wieku znalazło się w rękach książąt mazowieckich. Rozbudowali oni gród, a w 1237 roku książę Konrad sprowadził tu Rycerzy Dobrzyńskich, którzy nie chcieli połączenia z zakonem krzyżackim. Niedługo musieli jednak stąd wyjechać, kiedy ziemie dostały się pod władanie księcia ruskiego Daniela. Prawdopodobnie to za jego panowania wzniesione zostały pierwsze elementy murowane w drewnianym dotychczas grodzie.

W końcu XIV wieku Drohiczyn ponownie znalazł się w rękach książąt mazowieckich, a od 1443 roku leżał w granicach Litwy a następnie Korony. Od 1520 roku był stolicą województwa podlaskiego, w wyniku rozbiorów znalazł się w granicach Rosji. W początkach XVII wieku na Górze Zamkowej istniał królewski dwór, który mieścił sąd. Został zniszczony w XVII wieku i pozbawiony opieki uległ całkowitej zagładzie. Dzieła zniszczenia stopniowo dopełniał nurt Bugu podmywając Górę Zamkową. W końcu XVII wieku istniała na Górze Zamkowej kwadratowa budowla mieszcząca areszt i więzienie, rozebrano ją w 1788 roku. Na przełomie XIX i XX wieku znajdowała się tu jakaś pozostałość podziemnego korytarza, obecnie masyw Góry Zamkowej stanowi jedynie niewielką część góry mieszczącej kiedyś gród i zamek.

Góra Zamkowa i najbliższe okolice Drohiczyna znane są z wielu cennych znalezisk archeologicznych (dirhemy arabskie zVIII – IX w.). Nieliczne znaleziska obejrzeć można w zbiorach Muzeum Regionalnego w Drohiczynie.
Jak wszystkie tego typu miejsca Góra Zamkowa ma również swoje legendy. Jedna z nich głosi, że na Górze jest pochowany w złotej trumnie wódz Jaćwingów – Kumat – który poległ w starciu z wojskami Bolesława Wstydliwego w 1264 r. pod Brańskiem. Podanie mówi, że kto odnajdzie tę trumnę - zginie. Druga, że Góra została usypana rękami więźniów, a zamek drohicki łączy podziemne korytarze z odległym o 30 km byłym zamkiem w Mielniku. Trzecia, że prawdopodobnie skarby mają się znajdować w murach kościoła pofranciszkańskiego, gdzie ukrył je sam Wielki Książe Litewski Witold. Natomiast w klasztorze franciszkanów prawdopodobnie znajdują się drzwi żelazne, które rzekomo prowadziły do lochów i skarbu ukrytego pod zamkiem.
Najbardziej romantyczna legenda głosi, że raz na sto lat otwiera się ściana Góry Zamkowej i wypływają z niej łodzie pełne zbrojnych rycerzy. Nikt ze śmiertelników nie wie, jaki jest cel tej wędrówki. Wiadomo tylko, że nim błyśnie świt, rycerze muszą wrócić do podziemi. Otóż zdarzyło się kiedyś, że jeden z rycerzy ujrzał na brzegu młodą mieszczkę z Drohiczyna i zapatrzony w jej urodzie zapomniał o powrocie. Odtąd błąka się po nadbużańskich łąkach, czekając na moment ponownego otwarcia Zamkowej Góry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz